CHCIAŁA KUPIĆ SYNOWI HULAJNOGĘ - TRAFIŁA NA OSZUSTÓW
Ponad 2000 złotych straciła mieszkanka Kolna, która chciała kupić synowi hulajnogę elektryczną. Pomimo przelania pieniędzy sprzedającemu, do dziś nie otrzymała zamówionego pojazdu, ani też zwrotu gotówki. Apelujemy o zachowanie ostrożności i rozsądku podczas zakupów na odległość!
Zaniżone ceny oferowanych towarów, fikcyjne opinie klientów, czy żądanie przedpłaty - internetowi oszuści chwytają się różnych sposobów żeby wyłudzić od nas pieniądze. Użytkownicy internetu coraz częściej stają się ofiarami oszustów działających w sieci. Tym razem została oszukana mieszkanka Kolna. Kobieta chciała kupić synowi hulajnogę elektryczną. Jej mąż wraz z synem znaleźli w internecie interesujące ogłoszenie. Chwilę później 39-latka przelała ponad 2000 tysiące złotych na wskazane przez sprzedającego konto bankowe. Po kilku dniach otrzymała informację, że firma sprzedażowa udoskonala swoją stronę internetową i w przypadku jakichkolwiek pytań proszą o kontakt pod nowym adresem mailowym. Wówczas pod wskazany adres mailowy wysłała zapytanie odnośnie jej zamówienia, jednak nie otrzymała żadnej odpowiedzi. Po dwóch dniach 39-latka otrzymała podobną informację. Kiedy próbowała wejść na stronę internetową, gdzie dokonała zakupu okazało się, że strona ta już nie istnieje. W rezultacie kobieta straciła ponad 2000 tysiące złotych.
Policjanci ostrzegają przed oszustami wykorzystującymi internetowe portale sprzedażowe i przypominają:
- kupując w sieci kierujmy się ograniczonym zaufaniem do sprzedającego,
- zachowujmy całą korespondencję ze sprzedawcą,
- sprawdzajmy czy sklep, bądź osoba prywatna podaje swój adres i numer telefonu,
- przy płaceniu kartą kredytową zwracajmy uwagę, czy połączenie internetowe jest bezpieczne i czy przesyłane przez nas dane nie zostaną wykorzystane przez osoby nieuprawnione,
- pamiętajmy, że mamy możliwość uzgodnienia sposobu płatności za wybrany przedmiot, jeśli tylko pojawiły się wątpliwości co do wiarygodności sprzedającego warto umówić się na "odbiór osobisty" lub wybrać opcje płatności, nawet o parę złotych droższą, ale bezpieczniejszą "za pobraniem", jeżeli nie ma takiej opcji u sprzedającego niech wzbudzi to naszą czujność,
- nie dajmy się nabrać na „super promocje” – bardzo często niska cena jest tylko „haczykiem” na który oszuści „łowią” swoje ofiary.