Aktualności

JECHAŁ PO PIJAKU, WPADŁ 2 RAZY JEDNEGO DNIA

Data publikacji 09.07.2025

35-latek został zatrzymany dwa razy tego samego dnia za jazdę pod wpływem alkoholu. Najpierw mężczyzna wpadł podczas interwencji, gdzie okazało się, że prowadził samochód w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2 promile alkoholu w organizmie. Natomiast trzy godziny później został ponownie zatrzymany za kierownicą, wtedy miał już blisko 2,5 promila.

Dyżurny kolneńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu, do której doszło na jednej ze stacji paliw w Kolnie. Z relacji zglaszającego wynikało także, że już odnalazł pojazd, ale nie może dostać się do środka. Policjanci na miejscu zastali właściciela samochodu i jego kolegę. Od obu czuć było alkohol. Zgłaszający w rozmowie z policjantami przyznał, że doszło do nieporozumienia, bo auto jednak nie zostało skradzione, ale przeparkowane przez kolegę. Dodał, że na stacje przywiózł ich znajomy, który odjechał taksówką. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili jednak, że za kierownicą audi siedział 35-letni kolega zgłaszającego będący razem ze zgłaszajacym na stacji. Mężczyzna przyznał się mundurowym, że to jednak on przyjechał na stację. Twierdził, że przed tym jak wsiadł za kierownicę audi wypił jedno piwo. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu w organizmie. Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach wyszło też na jaw, że 35-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Trzy godziny później, na głównej ulicy w Kolnie, policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli audi. Okazało się, że za kierownicą pojazdu ponownie siedzi 35-letni mieszkaniec województwa podkarpackiego, a pasażerem jest właściciel pojazdu. Tym razem badanie alkomatem wykazało już 2,5 promila alkoholu w organizmie. Pojazd został zabezpieczony na strzeżonym parkingu. 35-latek usłyszał już zarzuty. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz pomimo braku uprawnień. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast 47-letni pasażer, zarazem właściciel pojazdu, odpowie przed sądem za bezpodstawne zgłoszenie interwencji. 

Powrót na górę strony