ZŁODZIEJE W RĘKACH POLICJANTÓW. JEDNEGO Z PODEJRZANYCH ZATRZYMAŁ WYKŁADOWCA Z WYŻSZEJ SZKOŁY POLICJI W SZCZYTNIE
Policjanci zatrzymali 2 podejrzanych o kradzieże z prywatnej posesji na terenie powiatu kolneńskiego. Ich łupem padły deski, przęsła ogrodzeniowe i inne stalowe elementy. Poszkodowani oszacowali straty na kwotę około 18 tysięcy złotych. Jeden z podejrzanych wpadł na gorącym uczynku w ręce policjanta na wolnym - wykładowcy Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego usłyszeli zarzuty kradzieży i jej usiłowania. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
W połowie listopada do kolneńskich policjantów wpłynęło zawiadomienie o kradzieży z jednej z prywatnych posesji w gminie Turośl. Na miejscu mundurowi ustalili, że właściciel przejeżdżając obok swojej niezamieszkałej posesji, zauważył jak dwóch nieznanych mu mężczyzn ładuje na przyczepkę samochodową stalowe elementy, które tam były przechowywane. Mężczyzna od razu poinformował o tym swojego syna, który o pomoc poprosił najpierw znajomego policjanta - wykładowcę Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Funkcjonariusz zatrzymał na gorącym uczynku starszego z podejrzanych. Natomiast policjanci z kolneńskiej komendy ustalili miejsce zamieszkania drugiego z nich i powiadomili o całym zdarzeniu kolegów z sąsiedniej jednostki. Po upływie kilku godzin, policjanci z Komisariatu Policji w Rucianem Nidzie zatrzymali 21-latka w miejscu zamieszkania.
Mundurowi z Kolna ustalili, że nie był to pierwszy raz, kiedy 23 i 21-latek byli zamieszani w kradzież mienia z tej posesji. Okazało się, że miesiąc wcześniej ukradli stamtąd deski i przęsła ogrodzeniowe. Poszkodowani oszacowali straty na kwotę około 18 tysięcy złotych. Dwaj mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszeli zarzuty kradzieży i jej usiłowania. Zgodnie z kodeksem karnym, za to przestępstwo, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.